Zapewne niejednokrotnie spotkałeś się z opinią, że w ramach umowy B2B (zwanej też kontraktem B2B), jako ,,pracownik” możesz zarobić znacznie więcej. Zaś dzięki takiej umowie “Pracodawca” unika wysokich kosztów zatrudniania pracownika. To wszystko w 2023 roku nadal jest prawdą.
Co więcej stale rosnące koszty związane z zatrudnieniem powodują, że coraz więcej osób zawiera kontrakty b2b lub wręcz decyduje się na przejście z umowy o pracę na B2B u tego samego pracodawcy. Są sektory, w których tego typu forma współpraca typu b2b jest dominująca (np. w branży IT)
Czy jednak zastąpienie umowy o pracę umową cywilnoprawną, czyli B2B wiąże się z samymi korzyściami?
Warto pamiętać, że tego typu umowa niesie za sobą wiele różnych konsekwencji, które należy wziąć pod uwagę decydując się na zawarcie umowy B2B. Co ciekawe najczęściej bardzo dobrze zdają sobie z nich sprawę firmy proponujące ten model współpracy. Zwykle zaś “pracownicy” – skuszeni wysokim wynagrodzeniem – w pełni ich nie znają.
Na czym polega kontrakt B2B – strony umowy B2B i przedmiot umowy B2B
B2B to skrót business to business, czyli umowa zawarta pomiędzy dwoma przedsiębiorcami, którzy są teoretycznie porównywalnie silnymi partnerami. W przeciwieństwie do umów B2C (business to customer), czyli umowy przedsiębiorca – konsument, w której pozycja jednej ze stron (konsumenta) jest wyraźnie słabsza i wymaga ochrony.
W kontrakcie B2B jedna ze stron pełni rolę “pracodawcy”, a drugi “pracownika”, a jej główną cechą jest to, że “pracownik” jest pozbawiony wszystkich uprawnień ochronnych wynikających z kodeksu pracy oraz zmuszony do spełniania wszystkich formalności typowych dla przedsiębiorców określonych m.in w kodeksie cywilnym.
Obie strony korzystają z tego, że uzyskiwane w ten sposób przez pracownika (a tak naprawdę zleceniobiorcę) wynagrodzenie nie jest w tak wysokim stopniu obarczone kosztami pracy i kosztami zabezpieczenia społecznego (ZUS).
Przeczytaj też: Kontrakt menedżerski
Należy wiedzieć, że współpraca na podstawie umowy B2B nie jest jakąś specyficzną formą umowy o pracę. Najczęściej tego typu umowa przybiera formę umowy zlecenia, rzadziej, umowy o dzieło, dlatego w dalszej części artykułu strony umowy będziemy określać jako zleceniodawca (firma, spółka lub inna osoba prawna) i zleceniobiorca (samozatrudniony).
W rzeczywistości przedmiotem umowy, czyli podstawowym obowiązkiem osoby samozatrudnionej, jest wykonywanie pracy, jednak formalnie w treści kontraktu czynności te określane są jako “świadczenie usług” na rzecz drugiej strony umowy tj. zleceniodawcy.
Umowa B2B a umowa o pracę – o czym należy wiedzieć decydując się na samozatrudnienie i przejście na B2B?
Wspominałem wcześniej, że decydując się na umowę B2B tracisz przestajesz być pracownikiem. Tracisz zatem wszystkie przywileje pracownicze, jak np. urlop wypoczynkowy, urlop na żądanie, czy wypłatę wynagrodzenia chorobowego (nie ma już L4). Na B2B nie masz też ochrony przed nieuzasadnionym rozwiązaniem stosunku pracy, ograniczeń co do czasu pracy, ani nie chroni Cię zakaz stosowania wobec Ciebie kar umownych.
W mojej ocenie najważniejsza kwestia dotyczy tego, że nie korzystasz z ograniczenia odpowiedzialności materialnej za szkodę wyrządzoną “pracodawcy”. W przypadku umowy o pracę odpowiedzialność za wyrządzoną pracodawcy szkodę jest co do zasady ograniczona do wysokości trzykrotności wynagrodzenia. Tymczasem w przypadku umowy B2B takiego ograniczenia nie ma. Zniszczysz coś za 100 tyś. złotych, to tyle oddasz pracodawcy.
Co więcej podczas obowiązywania firma nie będzie odprowadzać za Ciebie składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne. Ty będziesz to musiał robić z własnej kieszeni. Zatem z kwoty z faktury VAT wystawianej na rzecz będziesz musiał odjąć koszty ZUS. Dodatkowo, zobligowany będziesz do wszystkich działań, z którymi wiąże się prowadzenie własnej działalności gospodarczej, a więc:
- wystawianie faktur i samodzielnego odprowadzania podatku VAT oraz zaliczek na podatek dochodowy
- opłacanie podatków (na przykład podatek dochodowy),
- prowadzenie księgowości i rozliczanie się z urzędem skarbowym
Zwykle realizacja tych obowiązków będzie wiązać się z koniecznością zatrudnienia biura księgowego.
Sprawdź również: Kiedy pracodawca może zainstalować monitoring w miejscu pracy
Zalety umowy B2B
Kontrakt B2B to nie tylko dodatkowe obowiązki i minusy przedstawione powyżej. To rozwiązanie ma także szereg pozytywów, które coraz częściej skłaniają pracowników do zmiany swojego pracowniczego statusu. Główną zaletą, są większe zarobki. Z czego to wynika?
Stosunek pracy generuje całą masę wydatków dla pracodawcy. Przy umowie B2B zleceniodawca nie musi opłacać dodatkowych podatków, danin oraz składek emerytalnych, rentowych, wypadkowych oraz na poszczególne fundusze. Nie musi także wypłacać Ci wynagrodzenia w czasie choroby. Wówczas sumę, która była kosztem posiadania pracownika – może zaproponować zleceniodawcy, w postaci wyższego wynagrodzenia.
Plusem samozatrudnienia jest możliwość zaliczania przez Ciebie niektórych wydatków w koszty działalności i pomniejszania w ten sposób należnego podatku. Warunkiem jest to, żeby wydatek był powiązany z przedmiotem Twojej działalności. Co prawda jest to pewnego rodzaju ograniczenie, ale takie wydatki ja telefon, laptop, samochód, słuchawki będą w praktyce przydatne w każdej działalności. Co więcej nikt nie będzie Cię rozliczał z tego, kiedy takie słuchawki Ci się zgubią i kupisz drugie, nawet jeśli stanie się to tuż przed świętami bożego narodzenia, czy urodzinami żony.
Jeśli wynajmujesz biuro lub w tym celu wykorzystujesz jeden pokój w mieszkaniu, to przecież musisz mieć odkurzacz, biurko, fancy lampkę itd. W lecie, kiedy są korki warto skrócić czas dojazdu do Klienta kupując np. motocykl. Jak widzisz, tych kosztów jest całkiem sporo. W tym zakresie polecam współpracę z dobrą księgową, która podpowie Ci co i jak.
Wady umów B2B
Choć umowa b2b ma liczne zalety, zanim się na nią zdecydujesz powinieneś także poznać jej wady. Pierwszą z nich jest brak ochrony praw wynikających z kodeksu pracy. To może wydawać się mało istotne, ale przecież zdajesz sobie sprawę z tego, że w typowej firmie osoba zatrudniona na umowę o pracę jest tą słabszą stroną umowy. Nie ma tutaj równowagi, pracodawca może znacznie więcej, niż pracownik. Dlatego Kodeks pracy zawiera ponad 300 artykułów, które starają się tę równowagę przywrócić.
Pracownik nie musi się interesować się wieloma kwestiami prawnymi związanymi z umową o pracę. Nawet jeśli firma będzie mu chciała zrobić krzywdę, to dysponuje całą gamą środków i organów ochronnych (jak choćby Państwowa Inspekcja pracy). Pewnie wiesz o tym, że w sądzie pracy, to pracownik jest w uprzywilejowanej sytuacji. Jednak skoro
Pracodawca nie może mu zbyt wielu rzeczy narzucić w trakcie współpracy, bo ryzykuje mandat z PIP lub w skrajnych przypadkach nawet odsiadkę w więzieniu. Tymczasem na B2B jesteś całkiem odsłonięty, powinieneś znać przepisy prawa, wiedzieć jak dokumentować określone czynności na wypadek sprawy w sądzie, jak unikać własnej odpowiedzialności.
Pamiętaj, że przed nawiązaniem współpracy konieczna jest analiza umowy zaproponowanej przez firmę i ustalenie wielu kwestii (tych wszystkich, które reguluje kodeks pracy, a pracownik ma do nich prawo z automatu).
Sam powinieneś zatem zdecydować, czy zalety tego rodzaju porozumienia przeważają nad wadami.
Kancelaria Prawa Pracy – porady dla pracowników i pracodawców
Umowa B2B – o czym warto pamiętać?
Sporządzona umowa B2B pomiędzy dwoma podmiotami gospodarczymi powinna być znacznie szersza niż umowa o pracę.
Przy negocjacjach umowy umowy B2B należy przede wszystkim:
- określić czas obowiązywania umowy,
- ustalić zasady rozwiązania umowy B2B, w tym także przewidzieć możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy B2B
- uregulować zasady ponoszenia odpowiedzialności wobec kontrahentów,
- określić miejsce wykonywania usług oraz reguły nieobecności i absencji chorobowej oraz “urlopy”,
- wprowadzić klauzulę poufności,
- uregulować kwestię konkurencji
Czy wzór umowy B2B może zawierać postanowienia z kodeksu pracy?
Można powiedzieć – ok, to po prostu wpiszmy we wzór umowy B2B urlopy, zwolnienia chorobowe, ochronę przed zwolnieniem i wszystkie inne elementy, które chronią pracownika na podstawie umowy o pracę. Nie będziemy zawierać umowy o pracę, ale unikniemy kosztów ZUSu.
Cały problem w tym, że wówczas umowa B2B może zostać uznana przez Inspekcję pracy za umowę o pracę. Inspektor może uznać, że obchodzicie prawo pracy po to, żeby uniknąć ciężarów publicznych. W takim wypadku pracodawca będzie musiał zapłacić składki ZUS do 5 lat wstecz, a w przypadku przekroczenia I progu podatkowego (powyżej 85 528 zł) będzie należało dopłacić podatek. Oboje możecie także odpowiadać za przestępstwo z kodeksu karnego skarbowego.
Firma doskonale o tym wie, dlatego ich prawnicy nie pozwolą na to, że by w treści umowy B2B umieścić zapisy charakterystyczne dla umowy o pracę.
Kiedy może dojść do uznania umowy B2B za umowę o pracę?
Jak wynika z tego, co przytoczyłem powyżej – przedsiębiorcy w zawieranej pomiędzy sobą umowie o współpracy nie mogą wymagać, aby jeden z nich wykonywał ją w określonym, wskazanym przez drugiego miejscu. Każdy z nich jest samodzielnym przedsiębiorcą, dlatego powinien sam decydować – nie tylko o tym, w jaki sposób wykonuje swoje usługi – ale także gdzie je wykonuje. Dodatkowo, prowadząc chociażby jednoosobową działalność gospodarczą, bierzesz odpowiedzialność za swoje działania – dlatego nikt inny nie powinien kierować i nadzorować tego, co robisz.
Jeśli wykonujesz na rzecz pracodawcy określone zadania, znajdując się pod jego kierownictwem, w ściśle określonym miejscu oraz czasie wyznaczonym przez pracodawcę – jak już wspomniałem, wówczas powinieneś podpisać umowę o pracę. Zdarza się jednak, że pracodawca na siłę proponuje samozatrudnienie. W takim przypadku masz możliwość złożenia do sądu pozwu o ustalenie istnienia stosunku pracy.
Sąd może uznać, iż konieczne będzie podpisanie umowy o pracę. Jeśli wydany wyrok będzie dla Ciebie niekorzystny lub w Twoim mniemaniu niesprawiedliwy, wówczas kolejną instancją będzie sąd apelacyjny, do którego możesz się odwołać.
Na czym polega umowa B2B? Podsumowanie
Wspominałem dziś to wielokrotnie ale zaznaczę jeszcze raz – współpraca w ramach B2B nie jest formą umowy o pracę, a osoba świadcząca usługi w tym trybie jest w żadnym wypadku kontrahentem firmy. Nie przysługuje jej m.in. płatny urlop, wypłacane przez pracodawcę wynagrodzenie chorobowe, a za wyrządzone szkody, osoba taka odpowiada całym swoim majątkiem. Między firmami podpisywana jest umowa bądź kontrakt i każda z nich odpowiada za własne rozliczenia.
Na pytanie, czy warto podpisać umowę B2B, nie sposób odpowiedzieć jednoznacznie. Własna firma to duża odpowiedzialność i nie każdy czuje się na siłach, by ją podołać związanym z tym obowiązkom. Bez wątpienia nawiązanie współpracy B2B może stać się przepustką do wyższych zarobków, bardziej elastycznej pracy i większych możliwości. Warto mieć jednak świadomość, że prowadzenie firmy wiąże się z innym ryzykiem i zdecydowanie większą samodzielnością. Decydując się na umowę B2B, warto dokonać skrupulatnych obliczeń i uwzględnić w nich wszystkie koszty, z jakimi trzeba będzie się zmierzyć oraz zatroszczyć się o przyszłość po ustaniu aktywności zawodowej. Tylko od Ciebie zależy wybrany rodzaj umowy i to, jak chcesz pracować.
Przeczytaj także: Jak odwołać się od wypowiedzenia umowy o pracę?