Na czym polega sprawa frankowa?
Sprawy frankowe dotyczą kredytów we frankach szwajcarskich. Wymagają solidnego przygotowania, w tym zgromadzenia dokumentów kredytowych. Proces sądowy obejmuje ocenę klauzul umownych i kosztuje maksymalnie 1.000 zł wpisu sądowego dla konsumenta. Kluczowe jest udowodnienie, że umowa zawierała klauzule niedozwolone, co może prowadzić do jej unieważnienia
Kluczowe wnioski
- Rozpoczęcie procesu przeciwko bankowi wymaga zebrania niezbędnych dokumentów takich jak historia kredytu, umowa kredytowa, aneksy, regulaminy i tabele walutowe. Te dokumenty są kluczowe do ustalenia, czy bardziej opłaca się unieważnienie umowy kredytowej czy jej odfrankowienie
- Maksymalna kwota opłaty sądowej w sprawach o roszczenia wynikające z czynności bankowych wynosi 1.000 złotych. Proces sądowy obejmuje wymianę pism procesowych, przesłuchania stron, a czasem dowód z opinii biegłego. Wynagrodzenie Kancelarii Adwokackiej zależy treści umowy zawartej z Klientem.
- Główną podstawą roszczenia jest często twierdzenie o zawieraniu klauzul niedozwolonych w umowie kredytowej. Polegają one na tym, że bank mógł dowolnie manipulować kursem franka szwajcarskiego, po którym konsument spłacał kredyt, w efekcie to bank decydował ile w danym miesiącu kredytobiorca ma zapłacić. Każdy bank miał swoją praktykę przy zawieraniu umów frankowych, co powoduje, że przed rozpoczęciem procesu warto wykonać analizę umowy frankowej, żeby zorientować się, czy w konkretna umowa umożliwia wystąpienie przeciwko bankowi na drogę sądową
Proces sądowy w sprawie frankowej – ostatnie zmiany w sytuacji prawnej frankowiczów to wielka szansa, by życie wielu osób zmieniło się o sto osiemdziesiąt stopni. Jesteś jednym z kredytobiorców, a mimo wszystko zwlekasz z wstąpieniem na drogę sądową? Obawiasz się procesu? Doświadczenie z sali rozpraw pokazuje, że tym razem jeśli zaryzykujesz, będziesz pić szampana.
Jak wygląda proces w sprawie frankowej, jak go zainicjować i czego się spodziewać? O tym wszystkim przeczytasz w poniższym artykule.
Przeczytaj także: Jak szybko przedawniają się roszczenia frankowiczów?
Od czego zacząć proces w sprawie frankowej?
Od solidnego przygotowania, które w tym przypadku będzie polegało na zgromadzeniu niezbędnych dokumentów.
Pierwsze swoje kroki skieruj do banku i zdobądź historię swojego kredytu. To pozwoli Ci uzyskać pełen obraz tego, jak wyglądały raty i jak je rozliczano – co zaliczano na poczet kapitału, a co na konto odsetek i prowizji. Na tej podstawie będziesz mógł ustalić, czy bardziej opłaca Ci się unieważnienie umowy kredytowej (w większości przypadków jest to najbardziej pożądany scenariusz) czy jej odfrankowienie.
O tym, czym się różni odfrankowienie kredytu od unieważnienia umowy kredytowej przeczytasz tutaj: Kredyt frankowy – co możesz zrobić?
W solidnej analizie pomoże Ci doświadczony prawnik, choć jeśli czujesz się na siłach, nie ma prawnych przeszkód, by przed sądem występować osobiście.
Załącznikiem do pozwu, oprócz historii kredytu będzie oczywiście umowa kredytowa i wszystkie aneksy do niej, a także regulamin udzielania kredytu (o ile takowy istniał). Pomocne będą także tabele walutowe banków, według których następowało przeliczanie rat, a także pisma informujące o zmianie oprocentowania.
Dowiedz się: Jak nie płacić rat za kredyt frankowy w czasie sprawy frankowej
Ile pieniędzy musisz wydać na zainicjowanie sprawy o unieważnienie umowy kredytu? – proces sądowy w sprawie frankowej
Nie tak dużo, jak mogłoby się wydawać. W sprawach o zapłatę opłata od pozwu wynosi 5 procent wartości dochodzonego roszczenia. Gdyby tę zasadę stosować do kredytów frankowych, dla wielu kredytobiorców wpis sądowy byłby barierą nie do pokonania.
Na szczęście nowelizacją z lipca 2019 roku wprowadzono nowy przepis. Zgodnie z którym w sprawach o roszczenia wynikające z czynności bankowych, maksymalna kwota wpisu sądowego dla konsumenta wynosi 1.000 złotych. Jeśli wygrasz proces w całości, będziesz mógł liczyć na zwrot tej kwoty od przegrywającego banku.
Jeśli dochodzisz roszczenia poniżej 75.000 zł, Twój pozew rozpatrzy sąd rejonowy. Jest to scenariusz mało prawdopodobny, gdy domagasz się unieważnienia umowy kredytu, bo w takim przypadku wartość przedmiotu sporu stanowi suma wszystkich dotychczas uiszczonych przez Ciebie kwot w związku z zawarciem umowy. Jeżeli suma zapłaconych rat, odsetek, marży i ubezpieczenia to ponad 75.000 złotych, właściwy do rozpoznania sprawy będzie sąd okręgowy.
Sprawa o unieważnienie umowy frankowej – jak to wygląda przed sądem?
Jeśli nigdy nie byłeś w sądzie, zapewne sama wizja procesu przyprawia Cię o ból głowy. Nie martw się, na sali rozpraw zazwyczaj nie rozgrywają się dantejskie sceny, a proces, jak sama nazwa wskazuje, to przewidywalna sekwencja wydarzeń. Jak to wygląda w praktyce?
Zwykle po wysłaniu pozwu do sądu musisz poczekać co najmniej kilka tygodni na pierwszą korespondencję w tej sprawie. Jeśli Twój pozew był kompletny i jasno sformułowany, sąd wyśle jego odpis do pozwanego banku i zakreśli mu termin na zajęcie stanowiska
W odpowiedzi bank będzie zbijał Twoje argumenty.
Główną podstawą Twojego roszczenia jest twierdzenie, że umowa kredytowa zawierała klauzule niedozwolone i z tego powodu powinna zostać uznana za nieważną. Jeśli umowa jest nieważna, to strony zobowiązane są zwrócić sobie wszystko, co to tej pory od siebie otrzymały. Czyli bank zwraca Ci spłacone raty, odsetki i prowizje, natomiast Ty zobowiązany jesteś zwrócić do banku kapitał kredytu.
Jak łatwo się domyślić, bank zrobi wszystko, by nie oddawać środków, które od Ciebie otrzymał.
Najczęstsze argumenty banków w sprawach frankowych brzmią mniej więcej tak:
Kredytobiorca wiedział co robi. Został poinformowany o ryzyku kursowym, a mimo to wybrał kredyt we frankach.
Problem polega na tym, że zazwyczaj było dokładnie odwrotnie. Kredytobiorcy byli zapewniani przez banki, że kredyty we frankach są całkowicie bezpieczne, a kurs franka jest stabilny. Nikt nawet nie wspomniał o tym, że zmiana kursu może sprawić, że konsument będzie spłacał kilkukrotnie więcej. A gdy kurs franka wzrośnie, wzrośnie również kapitał zadłużenia.
Inny argument: Klienci mieli możliwość negocjowania: prowizji, marży, warunków wypłat kredytu.
Najczęściej okazuje się jednak, że umowy o kredyt frankowy zawierano według ustalonego wzorca, a o indywidualnych negocjacjach nie mogło być mowy. Klient nie miał żadnego wpływu na tabele bankowe, na podstawie których przeliczano walutę.
Gdyby nie nastąpiła tak drastyczna zmiana kursu franka, nie byłoby sprawy sądowej.
I tu zapewne banki mają rację. Tyle, że ten argument jest bez znaczenia dla sprawy. Skoro umowa zawiera klauzule abuzywne, kredytobiorca może żądać interwencji sądu.
Roszczenie się przedawniło
Ten argument może poważnie wpłynąć na Twoją sytuację procesową. Termin przedawnienia roszczeń wynikających z umów frankowych dla kredytobiorcy wynosi 10 lat. Musisz jednak pamiętać, że każda rata przedawnia się osobno.
Do dzisiaj nie jest przesądzone, kiedy następuje początek biegu terminu przedawnienia. Już za kilka dni zagadnieniem tym zajmie się Sąd Najwyższy, a na naszym blogu przeczytasz o ostatecznym rozstrzygnięciu.
Powinieneś wiedzieć o jeszcze jednej, ważnej rzeczy. W pozwach frankowych można wskazać kilka przepisów będących podstawą prawną dochodzonego roszczenia (np. art. 69 Prawa bankowego albo art. 58§ 2 kodeksu cywilnego lub inne przepisy k.c.). W zależności od tego jaki artykuł wskażesz, bank w toku sprawy może podnieść również szereg innych argumentów. Na przykład brak interesu prawnego kredytobiorcy. Nie wszystkie podstawy prawne dochodzonego roszczenia będą jednakowo dobre dla danej sprawy. Jeśli źle sformułujesz pozew, walkę możesz przegrać zanim jeszcze na dobre się zacznie.
Proces sądowy w sprawie frankowej
Gdy już nastąpi pisemna wymiana stanowisk pomiędzy Tobą a bankiem, sąd wyznaczy termin posiedzenia.
Zazwyczaj (choć nie zawsze) sprawa nie kończy się na jednej rozprawie i konieczne jest odbycie kilku wizyt w sądzie. Zwyczajowo na pierwszej rozprawie sąd przesłuchuje strony. A na kolejnych świadków (np. osoby, które były obecne przy zawieraniu umowy, pracowników banku, którzy wyjaśniają procedurę zawierania kredytów), ewentualnie biegłego. Pomiędzy rozprawami czasami sąd wzywa do wymiany kolejnych pism procesowych, a czasami do przedłożenia dodatkowych dokumentów.
Przesłuchania mają na celu potwierdzić, albo podważyć okoliczności, które opisywałeś w pozwie o unieważnienie umowy frankowej i okoliczności opisywane przez bank w odpowiedzi na pozew.
Jakich pytań możesz się spodziewać się w trakcie przesłuchania Ciebie, jako strony? Np. w jakich okolicznościach była zawierana umowa kredytu frankowego? Czy ktoś informował Cię jakie ryzyko kursowe ponosisz zawierając umowę frankową, czy proponowano Ci kredyt złotowy? Czy robiono symulację spłat, czy negocjowałeś postanowienia umowy, czy wzorzec umowy był Ci doręczony wcześniej? Ile czasu miałeś na zastanowienie?
Pamiętaj, że całe roszczenie opiera się na twierdzeniu, że umowa kredytowa zawierała klauzule abuzywne. Czyli takie, które nie zostały uzgodnione indywidualnie z konsumentem, a kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.
Wszystkie okoliczności związane z niedozwolonymi postanowieniami umownymi mają zatem znaczenie dla sprawy.
Więcej o tym przeczytasz tutaj: Klauzule abuzywne w umowach
Biegły w sprawie o stwierdzenie nieważności kredytu frankowego?
Może Cię to zaskoczyć ale bywa, że sąd w toku sprawy przeprowadza dowód z opinii biegłego z dziedziny bankowości, albo rachunkowości. Zadaniem specjalisty jest ustalenia całkowitego kosztu kredytu i rzeczywistej rocznej stopy procentowej. Ma to znaczenie przy unieważnieniu umowy i pozwala dokładnie wyliczyć jaką kwotę bank jest zobowiązany zwrócić stronie.
Coraz częściej jednak słychać głosy, że opinia biegłego jest zbędna. A wyliczenie takich wartości to jedynie matematyka i sąd nie potrzebuje biegłych, by dokonać kalkulacji. Opinia biegłego to dodatkowy koszt, a przede wszystkim kolejne stracone miesiące. Sądy różnie podchodzą do konieczności powołania takiego dowodu i bywa, że taka opinia nie jest przeprowadzana.
Jeśli jednak sąd dopuści opinię biegłego w sprawie frankowej, opinia biegłego zostanie sporządzona na piśmie. Będą to szczegółowe wyliczenia, przedstawione w arkuszu kalkulacyjnym. Będziesz miał czas żeby się z nimi zapoznać (najczęściej dwa tygodnie) i zgłosić ewentualne zastrzeżenia.
Wyrok w sprawie frankowej – czy zawsze jest korzystny?
Statystyki pokazują, że frankowicze tym razem są górą, a banki przegrywają w sądach.
Zapewnienia, że wygraną masz w kieszeni mogą jednak okazać się przedwczesne. Po pierwsze każda sprawa jest inna. A po drugie nawet najbardziej obiecującą sprawę można przegrać źle formułując żądanie pozwu lub wykazując słabą aktywność dowodową w procesie. Każdy bank miał swoją własną praktykę przy zawieraniu umów frankowych, dlatego istnieją łatwiejsi i trudniejsi przeciwnicy. Nie lekceważ żadnego z nich, bo raz przegranego procesu nie będziesz mógł powtórzyć.
Potrzebujesz pomocy w sprawie z bankiem? Przeczytaj więcej o nas: Sprawy Frankowe Wrocław
Oddajemy w Twoje ręce poradnik, który stworzyliśmy z myślą o Frankowiczach – osobach, które – najczęściej z powodu nieuczciwych działań banków – uwikłały się w bardzo niekorzystne kredyty.
W ebooku odpowiadamy na następujące pytania:
- Co możesz zrobić ?
- Jak wygląda proces sądowy?
- Czym są klauzule niedozwolone w umowach o kredyty frankowe?
- Czy kredytobiorcy, który spłacił swój kredyt w całości coś się należy?
Masz duże szanse na wygraną z bankiem.
Wpisz maila, abyśmy mogli udostępnić Ci ebooka.